Bridgestone przed ostatnią wizytą na Suzuce

Firma Bridgestone już w najbliższy weekend po raz ostatni przyjedzie z Formułą 1 na domowy wyścig w Suzuce. Tor w kształcie ósemki stawia spore wyzwanie nie tylko kierowcom ale także oponom, które na szybkich łukach będą mocno obciążone.

Hiroshi Yasukawa, dyrektor Bridgestone Motorsport:
„To będzie ostatnia szansa dla Formuły 1 pokazać się z Bridgestone na naszym domowym rynku i już nie możemy doczekać się wielu promocyjnych spotkań podczas naszej ostatniej wizyty. Suzuka to legendarne miejsce sportów motorowych, które ma bardzo ważne miejsce w japońskiej historii sportu motorowego. Czekamy na wizytę na jednym z najbardziej wymagających torów w kalendarzu. Spodziewamy się także , że wielu japońskich fanów będzie podziwiać spektakl na torze i miliony ludzi na całym świecie obejrzą wyścig.”

Hirihide Hamashima, dyrektor ds. rozwoju opon Bridgestone Motorsport:
„Suzuka to wspaniały tor, który jest bardzo wymagający dla kierowców, jak również inżynierów opon. Jak widzieliśmy w ubiegłym roku, na wschodniej części toru znajduje się nowa nawierzchnia, która dostarcza innego poziomu przyczepności, niż ta na zachodniej części. Charakterystyka toru z jego układem w kształcie ósemki sprawdza bolidy cały czas pod względem prowadzenia się, a wszystkie cztery opony są poddawane wielu obciążeniom. Na Suzuce jest wymagane ustawienie, które wyciska wszystko z trakcji i przyczepności, a jednocześnie pozwala oponom na szybką zmianę kierunku jazdy. Tor jest także ‘matczynym torem’ dla opon Formuły 1 Bridgestone. To tutaj po raz pierwszy testowaliśmy i rozwijaliśmy opony dla Formuły 1 14 lat temu, więc jest to dla nas wzruszający powrót w ostatnim naszym roku w Formule 1.”